Ryzyko „długiego COVID-u” jest mniejsze po zakażeniu tym wariantem koronawirusa. Badania
„Długi COVID” to zakażenie koronawirusem, które przechodzi w stan przewlekły. Symptomy, takie jak na przykład problemy z koncentracją, przewlekły kaszel, duszności, bóle głowy, mogą utrzymywać się nawet przez kilka kolejnych miesięcy. Na łamach pisma „International Journal of Infectious Diseases” zostały opublikowane wyniki badania na temat korelacji między ryzykiem rozwinięcia się „długiego COVID-u” a konkretnym wariantem koronawirusa. Okazuje się, że jest ono znacznie niższe po zakażeniu wariantem omikron.
„Długi COVID” a różne warianty koronawirusa
W przypadku zarażenia koronawirusem zdarza się, że po przebyciu choroby, u pacjenta pojawiają się objawy długoterminowe, powszechnie są one określane jako „długi COVID” lub „zespół pocovidowy”. Przeprowadzone niedawno badania miały na celu ustalenie, w jaki sposób dochodzi do takich powikłań i czy konkretne czynniki mogą zwiększać ryzyko ich wystąpienia.
„Chcieliśmy zrozumieć związek między długą chorobą COVID-19 i różnymi wariantami koronawirusa, szczepieniami i przebytymi infekcjami” – powiedziała Sophie Diexer, pierwsza autorka nowego badania. Badacze przeanalizowali informacje dotyczące historii infekcji, statusu szczepień i objawów poinfekcyjnych. Zostały one zebrane od 11 tysięcy osób. Jednym z wniosków, który zaskoczył naukowców było to, że „osoby u których po początkowej infekcji nie wystąpiły utrzymujące się objawy, miały znacznie niższe ryzyko rozwoju długotrwałego zakażenia COVID-19 po ponownym zakażeniu niż osoby zakażone koronawirusem po raz pierwszy”. Znaczenie miał jednak też konkretny wariant koronawirusa.
Omikron a ryzyko wystąpienia „zespołu pocovidowego”
Naukowcy doszli do wniosków, że ryzyko wystąpienia „długiego COVID-u” po przebyciu zarażenia wariantem omikron jest około trzy do czterech razy niższe w porównaniu do zakażenia pierwotnym wariantem wirusa SARS-CoV-–2. W tym przypadku około połowa chorych zgłaszała utrzymujące się objawy „długiego COVID-u”.
„Nasze badanie pokazuje, że odsetek osób, u których po zakażeniu rozwijają się długotrwałe objawy COVID, były najniższe w czasie, gdy dominował omikron” – dodała Sophie Diexer,, autorka badania.
Jak wyglądało badanie nad ryzykiem wystąpienia „long COVID”?
Naukowcy przeprowadzili badanie w oparciu o ogólnoniemiecki projekt DigiHero, który trwał do czerwca 2022 roku. Udział w nim wzięło 48 000 osób. „W badaniach sprawdzano już związek między ryzykiem długiego zakażenia COVID-19 a różnymi jego wariantami, ale w żadnym nie uwzględniono historii infekcji” – wyjaśnił profesor Rafael Mikołajczyk, dyrektor Instytutu Epidemiologii Medycznej, Biometrii i Informatyki Uniwersytetu Medycznego w Halle. „Spośród respondentów około 11 tys. zgłosiło co najmniej jedno zakażenie koronawirusem, które miało miejsce w ciągu dwunastu tygodni poprzedzających zebranie danych do naszego badania. Klasyfikacja została oparta na wariancie dominującym w momencie zgłoszonej infekcji” – dodał badacz.
Uczestnicy badania odpowiadali na 24 pytania odnośnie długich, typowych objawów COVID-19. 2822 osoby spośród badanych zgłosiły, że doświadczały takich objawów. 406 osób zgłosiło silne zmęczenie, 237 osób – ból głowy, a 202 osoby – ciężką duszność. Jak się jednak okazuje – natężenie tych objawów nie było związane z wariantem koronawirusa. Aktualnie trwają badania uzupełniające mające na celu analizę utrzymywania się długotrwałych objawów koronawirusa.